niedziela, 27 kwietnia 2014

Denko podkłady REVLON COLOR STAY i ASTOR LIFT ME UP

Witajcie,
chce co nie co napomknąć o dwóch podkładach które wykończyłam w ostatnim czasie:


1. ASTOR LIFT ME UP ANTI AGING FOUNDATION kolor 200 NUDE

Co tu wiele gadać ... nie powalił mnie, nie tak że ma same minusy ale szału nie ma...
Podkład niestety słabo kryje i nie jest trwały a dla mnie to jest najważniejsze. Wg mnie to jego największe wady, po 3-4 godzinach na twarzy widać placki startych powierzchni, no i skóra zaczyna się świecić... przypudrowanie jej matującym pudrem pomaga ale wtedy maskujemy rozświetlające drobinki, które w przypadku tego podkładu są na plus. Pozytywy tego podkładu zaczynają się gdy nałożymy go bezpośrednio na skórę twarzy bez aplikacji kremów i baz. Wtedy twarz wygląda naprawdę fajnie: jest efekt liftingu, rozświetlenia ale nie świecenia, w ogóle wygląda się na bardziej wypoczętą. Kolor NUDE jest lekko żółtawy ... u mnie wpasował się rewelacyjnie bo mam tendencję do różowienia i przebarwień. Szkoda że nie jest bardziej kryjący.....
Efekt rozświetlenia jest fajny, ale z ubywaniem podkładu w buteleczce zauważyłam że drobinki "osiadają" bliżej dna... co powodował że z czasem był coraz bardziej perłowy... Ustawiałam słoiczek do góry dnem ale nie przynosiło to efektu wymieszania... No i nie można go zużyć do końca, wg mnie rurka doprowadzająca do pompki jest za krótka.
Kupiłam go w promocji za 24zł, nie były to najgorzej wydane pieniądze ale w regularnej cenie nie jest jej wart.



2. REVLON COLOR STAY do skóry mieszanej, kolor 180 SAND BEIGE

Nikomu nie muszę przedstawiać ... zna go chyba każda... nie wiem która to już moja buteleczka, jedyne co zmieniam to na cieplejszy odcień na lato, najczęściej na 240 lub 250.
Spełnia wszystkie moje wymagania: dobrze kryje, jest bardzo trwały, matuje tam gdzie ma zmatowić, bogata gama kolorów, dostępność, cena - w drogeriach internetowych lub na allegro nawet poniżej 30zł. Mógłby mieć pompkę ale i bez tego da się żyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz