piątek, 11 kwietnia 2014

Jedwab SILK TERAPHY i serum ARGAN OIL do włosów

Witajcie,
przy okazji marcowego DENKA kosmetyków do włosów <TU>, pisałam że od lat regularnie używam jedwabiu do włosów BIOSILK. Moje końcówki masakrycznie się wysuszają i rozdwajają a ostatnio moje włosy na prawie całej długości zrobiły się szorstkie.
Sumiennie, po prawie każdym myciu włosów, na wilgotne jeszcze włosy nakładam jedwab BIOSILK. Kupuje je najczęściej w Biedronce za ok. chyba 4zł. Ostatnio jednak na półce pojawiło się nowe coś GREENelixir ARGAN oil serum do włosów.


No więc zakupiłam i już kilka razy zastosowałam.
Oto co mnie w tym serum urzekło:
- przepiękny zapach, ja uwielbiam takie "słodkie" :)
- konsystencja jest bardziej lejąca niż BIOSILK, więc zdecydowanie łatwiej jest je rozprowadzić na włosach
- tak jak BIOSILK zdecydowanie poprawia kondycję końcówek
- nie obciąża włosów i nie wpływa na ich przetłuszczanie
- jest o 5ml większe niż BIOSILK, kosztuje też 1zł więcej ale i tak jest bardziej ekonomiczne

Na pudełku producent opisuje produkt tak:



Nie mam się do czego przyczepić i spróbuję zastosować go również przy farbowaniu odrostów.

Widziałam też takie serum w HEBE, tylko w białym pudełku i opisane jako BIOELIXIRE i trochę droższe, muszę przyjrzeć się czy jest to ten sam produkt. Coś czuję że w Biedronce był "rzucony" tylko sezonowo a naprawdę polubiłam ten produkt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz